The secret of change is to focus all your energy, not on fighting the old, but on building the new. -Socrates
15.07.2016r, godz. 2:16 -> weszłam na bloga. WOOOOW
Co ja robiłam jak mnie tu nie było nie mam pojęcia. Poddałam się z prowadzeniem bloga ze względu na to, że najpierw nie miałam miesiąc własnego laptopa bo się cały zawirusował i po intensywnym próbowaniu naprawienia go na własną rękę wszystko pogorszyłam więc poszedł do naprawy, a gdy go odzyskałam straciłam wiarę we wszystko bo straciłam wieeele (ale nie czas na użalanie się nad sobą, co się stało to się nie odstanie, trzeba iść dalej - a ja się cofałam, cofałam i cofałam).
Często myślałam o tym, że mam jakiś swój skrawek w internecie, ale no właśnie - tylko myślałam. ;) Dziś weszłam i pomyślałam "wow, naprawdę podoba mi się to co tu robię, lubię swoją estetykę".
Staram się siebie zrozumieć, z rzeczami typu moda, blogowanie, sztuka i ogólnie artystyczna dusza zatracona w swoim szkicowniku jest ciężko. Nie usłyszałam nigdy "jej, możesz zajść daleko", a co najwyżej "no może ci się kiedyś uda coś osiągnąć" (ps. gdyby nie było wymuszone, ucieszyłabym się z tego tekstu).
Dobra, koniec nudzenia. Zabieram się za kolejny post. Uwierzyłam w siebie i zamierzam robić to co serio lubię, nie będę pchać się na biol-chem skoro interesuje się historią sztuki, a jak będę bezdomną artystką to mówi się trudno, chociaż będę szczęśliwa (o ile bez domu da się być szczęśliwym :D).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz